piątek, 12 września 2014

Rozdział 4 część 2

Oczami Rydel
Zaśpiewaliśmy już dla Laury powiedziała że możemy z nią wstąpić. Ciesze się że wystąpimy dla tak dużej publiczności ale nie mam ochoty spędzać czasu z Marano. Moi bracia ją  bardzo polubili siedzą w ogrodzie i się z nią wygłupiają ale ja wiem że ona tylko udaje tak naprawdę nami gardzi chce tylko złamać serce mojemu bratu. Musimy z Pauliną coś wykombinować żeby Ross się w niej nie zakochał. Ja wiem że on tak naprawdę kocha Paulinę tylko boi się do tego przyznać.
-Hej Dell wymyśliłaś coś żeby Ross nie zakochał się Laurze?      Aaa jutro idziemy z wami na plaże-powiedziała Paulina wchodząc do salonu
-My czyli ty i Laura?-zapytałam
-Tak.
Super pewnie moi kochani bracia ją zaprosili. Nie posłuchałam Pauli i powiedziałam moim braciom jaka jest Laura ale oni mi nie uwierzyli powiedzieli że Paula kłamie bo chce odzyskać Rossa.
-Czumu moi bracia nie widzą jaka kłamliwa jest Laura.-zapytałam
-Ona jest świetną aktorką umie grać taką cudowną,kochaną normalnie urodzona dobroć-powiedziała zirytowana
Już miałam jej odpowiedzieć kiedy do pokoju weszli moi bracie i panna idealna czujecie ten sarkazm.
-Paulina ja już idę. Wracasz ze mną czy sama-powiedziała miło. Pewnie chciała powiedzieć,,Paulina wracam a ty musisz ze mną bo cię zniszczę'' ale jest tu dużo osób
-Jasne to paaaaa-powiedziała Paula
-Cześć miło było was poznać to do jutra-powiedziała gwiazda
-Cześć-odpowiedzieli moi bracie
Następny dzień
Oczami Leny
Rydel z chłopakami poszli na plażę mendy nie wzięli mnie ze sobą. No cóż  ciocia wysłała mnie do sklepu właśnie wchodzę do super marketu i kogo widzę Looka jest to chłopak który mi się strasznie podoba ale wiem że on nigdy się mną nie zainteresuje on ma 15 lat a ja 10 różnica  5 lat. Czemu ja nie mogę być starsza albo on młodszy życie jest nie sprawiedliwe. Co ja mam zrobić tak bardzo bym chciała żeby on zakochał się we mnie że byśmy żyli długo i szczęśliwie. Ale to nie możliwe rozmawiałam o tym z Laurą i powiedziała mi że jestem jeszcze młoda i nie raz się zakocham. Wracam właśnie z zakupami do domu ciocia zrobi moje ulubione ciasto karpatkę mniaaam  uwielbiam to ciasto.
Oczami Pauliny
Umówiłam się z Sam w kawiarni mam nadzieje że już wszystko załatwiła za tydzień R5 przestanie lubić Laurę znienawidzą ją zresztą tak samo będzie z jej rodzeństwem
-Załatwiłaś wszystko-zapytałam
-Oczywiście że tak już niedługo znienawidzą Laurę Marano-powiedziała
-I o to mi chodziło-powiedziałam uśmiechając się.
Tydzień później( wiem że szybko się czas toczy ale po tym zdarzeniu już nie będę tak przeskakiwać-od aut.(:).
Oczami narratora
Cała rodzina Lynch siedziała sobie w domu kiedy do salonu wbiegła cała zapłakana i w we krwi Paulina
-Jezu dziecku co ci się stało-zapytała wystraszona Stromie
-La   Laur  Laura ona ona  ona wynajęła ludzi żeby mnie pobili-powiedziała Paulina
-Ale jak to- zapytał nie wierząc Ross -skąd wiesz że to ona
-Bo jak tamci kolesie mnie pobili to ona tam przyszła i powiedziała że mogłam się jej słuchać to bym tak nie skończyła-zakończyła płacząc Paulina
Rocky miał coś powiedzieć ale do salonu weszła Laura
-Jak mogłaś jej to zrobić jesteś bez serca!!!!!!!!-krzyknął Ross
-Ale o co chodzi-zapytała Laura
- Nie udawaj głupiej wiemy że wynajęłaś  ludzi żeby pobili Paulinę-powiedziała Delli
-Myślałem że jesteś inna ale ty jesteś zakochaną, w sobie gwiazdą-powiedział Ell
-Jesteś potworem wiesz że mogłaś ją zabić!!!-krzyknęła Rydel
-Nienawidzę cię nie pokazuj się nam na oczy-powiedział zły Ross
-Nie chcemy cię znać-powiedział Rik
Młoda gwiazda wyszła z domu poszła do parku usiadła na ławce i po prosty się rozpłakała
Oczami Laury
Moje życie nie ma sensu przed chwilą zadzwoniło moje rodzeństwo i powiedziało żebym się wyprowadziła poszłam do domu a tam na schodach stały moje walizki. Nie rozumiem czemu ona mi to zrobiła myślałam że jesteśmy przyjaciółkami. Moje rozmyślenia przerwała dziewczyna z różowymi włosami


-Czemu płaczesz-zapytała nieznajoma
Doszłam do wniosku że i tak jej nie znam więc opowiedziałam jej całą historie
-Wiesz zaprzyjaźnimy się już mamy jedną wspólną rzecz  zam Paulinę mi zrobiła to samo tylko że ja nie walczyłam o przyjaciół i rodzinę ale tobie nie pozwolę popełnić tego błędu pomogę ci udowodnić że nic nie zrobiłaś. Możesz zamieszkać u mnie i tak mieszkam sama i nie mam  tu przyjaciół. A tak na marginesie mam na imię Nicola.-powiedziała dziewczyna i się do mnie uśmiechnęła. WOW nie wiedziałam że z Pauliny take ziółko może powinnam zamieszkać z Nicolą.
-Jeśli nie będzie to problem to chciałabym z tobą zamieszkać. A jestem Laura-powiedziałam
-Suuuper. To choć do mnie pomogę ci z walizkami ja wezmę dwie i ty dwie-powiedziała i zabrała dwie walizki-Proszę mów do mnie Nikki nie lubię mojego imienia wole to przezwisko a do ciebie mogę mówić Lori?-zapytała
-Jasne w sumie Lori brzmi lepiej niż Lau-powiedziałam a dziewczyna się zaśmiała
-Coś czuje że się zaprzyjaźnimy-powiedziała Nikki
-No więc co lubisz robić?-zapytałam
-Lubię śpiewać i gram na gitarze elektrycznej ale wole sporty ekstremalne najbardziej pływanie z rekinami-powiedziała
-Ja też lubię muzykę ale nigdy nie pływałam z rekinami-powiedziałam
-To jutro coś z tym zrobimy-powiedziała
Oczami Pauliny
Mój plan był genialny nawet rodzeństwo Laury ją olało i mi uwierzyli ona została sama bez nikogo. Sama bez kogoś kto jej pomorze nie da sobie rady. To ja będę górą ja będę mieć chłopaka, przyjaciół i jej rodzeństwo a ona zostanie sama bo nikt nie będzie się chciał z nią przyjaźnić. Muszę tylko  wykombinować co zrobić żeby Rossy był mój na szczęście Rydel mi pomorze a po tym co się dowiedziała Van też mi pomorze. Oj biedna Laura zostanie sama do końca swojego życia a ja będę mieć wszystko.
Oczami Laury
Jestem w pokoju w domu Nikki. Gdy  tu szłyśmy dowiedziałam się wielu rzeczy o niej wiem że nie znosi płaskich butów ma same szpilki, kocha sukienki, uwielbia piec, lubi wszystko co ryzykowne i tak jak ja uwielbia muzykę jestem w pokoju który wgląda tak
  i ma taką garderobę
 . Poszłam do kuchni w której jest  Nicola
-Co robisz-zapytałam
-Nic-
-Mam pytanie naprawdę nie masz tu żadnych przyjaciół-zapytałam
-Mam jednego przyjaciela który zaraz tu będzie i nam porze a i mam jeszcze ciebie-powiedziała i się uśmiechnęła. Do kuchni wszedł jej przyjaciel okazało się że to Rocky
-Laura a ty co tu robisz-zapytał
-To moja przyjaciółka-powiedziała nikki
-Nie powinnaś się z nią przyjaźnić ona wynajęła ludzi żeby pobili Paule-powiedział
A wtedy Nikki się wkurzyła i zanim mu opowiedziała co jej zrobiła wcześniej Paulina to najpierw go zwyzywała. Nigdy nie słyszałam tylu wyzwisk powiedzianych tak szybko i nawet nie musiała się zastanawiać jak go jeszcze wyzwać. Coś mi się zdaje że Nikki ma cięty język
-Jezu Lau ja Cię przepraszam powinniśmy powiedzieć prawdę reszcie-powiedział Rocky
-To nic nie da musimy coś wymyślić pomożesz nam - Zapytałam
-Jasne-odpowiedział
-Trzeba będzie coś wymyślić jakieś pomysły-zapytała Nikki
-Ja nie mogę myśleć jak jestem głodny-powiedział Rocky i spojrzał szczenięcymi oczami na Nicole
-Masz szczęście że wczoraj się nudziłam i upiekłam babeczki.-Powiedziała i poszła do kuchni. Po chwili wróciła.No muszę przyznać że ona ma wielki talent babeczki wyglądają strasznie apetycznie

-Jeju dziewczyno ty masz wielki talent one są pyszne i ślicznie ozdobione-powiedziałam
-Nikki ma wielki talent piecze pyszne ciasta, ciasteczka i babeczki-powiedział Rocky i jego oczy się zaświeciły. Zdaje mi się ale on chyba się w niej zakochał patrzy na nią jak na ósmy cud świata i nie tylko dlatego że mu piecze
-Oj tam przesadzacie. Co powiedzie na film-zapytała
Zgodziliśmy się i już po chwili wybieraliśmy film. Wybrałyśmy film Szkoła Uczuć Rocky nie był za bardzo zadowolony no ale nas jest więcej więc my mamy głos.
Oczami Van
Nie wierzę że moja siostra mogła zrobić coś takiego. Może źle ją potraktowałam ale ona mogła w końcu zabić Paule nie wiem co ona sobie myślała wciąż nie mogę  w to uwierzyć . Siedzimy u Lynchów i oglądamy jakąś głupią komedie. Nie ma z nami tylko Rockiego wyszedł gdzieś i powiedział że jak wróci to będzie . Boje się spojrzeć w oczy Pauli  to wszystko przez moją głupią siostrę. Chyba nigdy jej tego nie wybaczę. Jest moją siostrą i ją bardzo kocham ale żeby wynajmować ludzi żeby zrobić komuś krzywdę to już duża przesada.
Oczami Rydel
Wiedziałam że ta cała Marano jest wredna ale żeby posunąć się do czegoś takiego to już przesada. No ale są i małe plusy moi bracia już wiedzą że to ja miałam racje mówiąc im jaka ona jest na prawdę a i Ross się w niej nie zakocha a ona nie złamie mu serca. Szkoda mi Vanessy to jej siostra ale widzę że jest na nią bardzo zła. Myślimy we trójkę co zrobić żeby przejrzał na oczu i sobie uświadomił że to ją kocha ja wiem że oni będą razem. Będą mieli cudowny ślub i piękne i modre dzieci. A ja będą i matką chrzestną wiem że wybiegam w przyszłość ale ja wiem że tak będzie.
Oczami Rickiego
Siedzimy z dziewczynami i gramy w butelkę. Teraz kręci Nikki i wypadło na mnie
-To prawda czy wyzwanie-zapytała
-Wyzwanie-odpowiedziałem pewnie.
-Hm... ..... ... O! Już wiem idź do mojego sąsiada i poproś go o prezerwatywy-powiedziała. Że co ja mam zrobić ją chyba pogięło. No ale wyzwanie to wyzwanie poszłem  do tego sąsiada może nikogo nie ma w domu. No i się przeliczyłem a drzwi otworzył mi dziadek na około 65 letni.
-Ymmmm booo ......... ja chciałem zapytać............ czy pan ............ ma prezerwatywę- jej udało się ciekawe co on odpowie
-No młody to jakie chcesz mam świecące w ciemności, smakowe, zapachowe, kolorowe albo zwykłe
-Ymmm obojętnie -powiedziałem w lekkim szoku. Po co temu dziadkowi tyle prezerwatyw. Dostałem świecące, zapachowe i smakowe. Wróciłem do dziewczyn
-I jak było-zapytała Lau
Opowiedziałem im o dziadku a one wybuchły niepochamowanym śmiechem. Po chwili ja też zacząłem się śmieć. Śmialiśmy się z 20 minut gdy jakimś cudem udało nam się ogarnąć uznałem że muszę wrócić do domu. Siedzę właśnie w swoim pokoju jestem strasznie wkurzony na moje rodzeństwo. Nie rozumiem jak mogą tak wyzywać Lau no dobra rozumiem że MOJE rodzeństwo ją wyzywa ale żeby JEJ RODZONA siostra tak na nią jechała. Oprócz mnie w jej obronie stanął Nathan. Powiedziałbym  im o wszystkim ale znając moją kochaną siostrzyczkę na pewno  powie że Lori mnie oszukała Paulina owinęła ją sobie wokół palca. Ale chyba powinienem wtajemniczyć Van i Nathana. Van to powinna błagać Lau na kolanach żeby ta jej wybaczyła jeśli ona będzie chciała z nią rozmawiać. Chociaż może lepiej wtajemniczę w to tylko Nathana.
-Nathan możemy porozmawiać na osobności-zapytałem
-ok-odpowiedział i poszliśmy do kuchni-to o czym chciałeś porozmawiać?-zapytał mnie
-O Laurze bo wiesz byłem dziś u mojej przyjaciółki i ona spotkała dzisiaj Lau. Paulina wynajęła tych ludzi żeby ją pobili i powiedziała że to zrobiła Lori i 3 lata temu zrobiła to Nicoli tylko że wtedy mieszkała w Bułgarii.-powiedziałem
-Jesteś pewien że to jest prawda-zapytał
-Tak na sto procent-odpowiedziałem pewnie
-To może powiedzmy to reszcie-zaproponował
-Mówiłem to dziewczyną ale one uznały że moje rodzeństwo i Van w to nie uwierzą-powiedziałem
-Coś w tym jest. Jestem mega wkurzony na Ness za to że wyrzuciła Laurę z domu nawet gdyby to była prawda to w końcu ona jest naszą siostrą.-powiedział
-Masz racje. To co jutro umówiłem się z dziewczynami na 10 rano wpadnij do mnie do pójdziemy tak razem-powiedziałem
-Ok-ja już będę się zbierał to do jutra.
-Cześć-powiedziałem i poszedłem do swojego pokoju.
Następny dzień
Oczami Laury
Dziś ma przyjść Rocky i Nathan jestem mega szczęśliwa że on mu uwierzył ale bardzo boli mnie to że mój przyrodni brat wierzył w moją nie winnoś a moja RODZONA siostra z którą miałam świetny kontakt była dla mnie jak naj naj naj lepsza przyjaciółka wyrzuciła mnie z domu i nie chce wierzyć w moją nie winnoś. Wczoraj dzwoniłam do niej z 20 razy albo nie odbierała albo odrzucała. Dobra nie będę się nad sobą użalała pora  w stać i się ubrać co by tu założyć. Wybrałam ten zestaw



Wczoraj nie chciało mi się rozpakowywać walizek więc zabrałam się za to teraz chociaż i tak nie mam zbytnio czego wkładać do szafy cześć ubrań jest podarta  a wszystkie buty zniszczone. Ja rozumiem że moja siostra była  na mnie zła ale żeby niszczyć ciuchy i buty to już przesada. Później muszę iść na zakupy a teraz może Nikki pożyczy mi buty.Poszłam do pokoju obok .
 Nikki była już pięknie ubrana coś mi się zdaje że ona ubrała się tak dla Rockiego.
 i takie buty
-Nikki pożyczyła byś mi buty bo moje moja kochana siostra zniszczyła
-Jakto zniszczyła?-zapytała będąc w szoku
-No normalnie buty zniszczyła a część ubrań pocięła-odpowiedziałam i się rozpłakałam dlaczego moja siostra mi to zrobia nie rozumiem. Gdy ja płakałam Nikki po prostu mnie przytuliła niby taki zwykły gest a znaczy tak dużo. Jak się ogarnęłam poszliśmy do jej garderoby.

Matko ile ona ma par butów. Normalnie raj na ziemi ciekawe ile ubrań
-Te buty będą idealne-powiedziała i wręczyła mi piękne szpilki
 (buty mają taki kolor jak spódniczka)
-One są boskie -powiedziałam
-I twoje kupiłam je przed wczoraj są nowe i nie chodzone, zatrzymaj je-powiedziała się do mnie uśmiechnęła
-Jesteś pewna że chcesz mi je dać?-zapytałam
-Oczywiście i wiesz co może znamy się krótko to i tak jesteś dla mnie jak siostra-powiedziała a na mojej twarzy wykwitł wielki banan. Gdyby nie to że spotkałam Nikki pewnie już dawno skończyłabym ze sobą.
-Ty dla mnie też jesteś jak siostra.Mogę cię o coś zapytać?-odpowiedziałam
-Już zapytałaś ale jasne-powiedziała
-Czy naprawdę rodzina i przyjaciele się od ciebie odwrócili-zapytałam z niepewnością
-Tak wszyscy przyjaciele a z rodziny tylko mój brat mi uwierzył i został ze mną mam tylko jego i jego żonę i jego córeczkę. A tak mio rodzice, dziadkowie, wujkowie i ciocie nie utrzymują ze mną kontaktu ale niestety mój bart mieszka w Bułgarii.-teraz ona się rozpłakała a ją przytuliłam
-Gdy moi rodzice do wiedzieli się co ,,zrobiłam Paulinie'' to kupili mi bilet do mojej babci do Londynu a moja babcia na mnie na krzyczała i zwyzywała i odesłała do cioci i ciocia też krzyk wyzwiska i odesłała dalej tak było puki nie trafiłam do brata i jego żony tylko oni mi uwierzyli a miesiąc temu przeprowadziłam się tu żeby zacząć nowe życie ale nie wiedziałam że ona tu mieszka-po tym się rozpłakała jeszcze bardziej
Oczami Nicoli
Jestem teraz w kuchni i robię naleśniki dla siebie i Lau. Tak się ciesze że ją spotkałam wtedy w parku. Ja już sobie nie dawałam rady Paulina odebrała mi wszystko niby mój brat mnie nie zostawił ale ja nie mogłam z nim mieszkać tęsknie za Bułgarią ale tam są moi byli przyjaciele i rodzina która mną gardzi i nienawidzi. W sumie to mam tylko Rociego i Lau. Musimy coś wykombinować żeby wszyscy zrozumieli jaka jest Paula. Lau i tak ma gorzej -widziałam jaki ból sprawia jej to że jej siostra wierzy Paulinie a nie jej i jeszcze to co zrobiła z jej rzeczami to już była przesada. Wiem że gdy bym jej wtedy nie spotkała była by w stanie zrobić sobie krzywdę.
OCZAMI RYDEL
Idę z Paulą i Van na miasto musimy wymyślić coś żeby mój brat był wreszcie z Pauliną. Wczoraj Ness została u nas na noc spała w moim pokoju rozmawiałyśmy przez całą noc i się bardzo za przyjaźniłyśmy. Ubrałam się w to:

Van to:

A Paula to:
 
-No dziewczyny wyglądacie pięknie-powiedziałam
-Ty ładniej-odpowiedziała Paula
-To co laski gdzie idziemy-zapytała Vanka
-Znam taką świetną kawiarnie-powiedziała Paulina
-No to idziemy -powiedziałam. Poszłyśmy do kawiarni

_________________________________________________________________________________
Wreszcie napisałam rozdział przepraszam że nie było w tamtym tygodniu ale nie miałam czasu. Ten rozdział mam nadzieje że jest choć trochę ciekawszy od tamtego. Następny rozdział kiedy będzie to zależy od was czyli od liczby komentarzy.Nie chcę wymuszać na was komentarzy ale dla was to jest chwila a dla mnie wielka radość i duuża motywacja.(wyłączyłam weryfikacje)
Do Napisania :)
P.S
Przepraszam za błędy starałam się nie robić i sprawdzałam ale może jakiś nie zauwarzyłam

2 komentarze:

  1. Hejejej... czemu tak długo nie ma nexta :c nie zasmucaj :c Czekam bo chcę wiedzieć co będzie dalej! Foch forever na Lynchów! Jak mogli w to uwierzyć!?>Paulina co za podła żmija :l

    OdpowiedzUsuń