niedziela, 28 września 2014

Rozdział 7

Bardzo proszę przeczytajcie Notkę.
,, Nie patrz w przeszłość. Tam już byłaś i wszystko                       widziałaś. Idź naprzód  tam będzie ciekawiej!

+18 .Oczami Rockiego 
Wtajemniczyliśmy Lau w nasz plan.Zgodziła się ale widziałem po jej minie że nie jest do niego zbyt przekonana. Martwię się o nią Nicola powiedziała mi o jej rozmowie z Van i moją siostrą.Teraz jest z nią dużo lepiej już nie musimy wmuszać w nią jedzenia i picia. Ponoć dziś sama z siebie zrobiła sobie śniadanie.Niby to tylko kanapki ale to i tak wielki sukces że z własnej woli chciała coś zjeść. Ten plan musi się udać wiem jak Laurze zależy żeby jej siostra w końcu uwierzyła że to co się dzieje to tylko intryga Pauliny. Nie rozumiem czemu ona nie stanęła po stronie siostry. Nawet jej nie broniła przed Rydel. Teraz koniec z rozsądnym Rockym teraz czas na żarłocznego Rockiego. Gdyż ponieważ że Nikki w tej oto chwili piecze pyszny tort dla mej boskiej i skromnej osoby która wpadła na ten genialny plan gdyż ja jestem genialny.
-Rocky twój telefon dzwoni-krzyknęła Nikki
Pobiegłem do kuchni i jak myślicie kto do mnie dzwonił. Nie to w cale nie był święty mikołaj ale fajnie by było gdyby naprawdę dzwonił mikołaj tylko o czym ja bym z nim gadał. Dobra trzeba odebrać.
(R -Rocky,-D- Rydel)
R-Halo-powiedziałem
D-Rocky na niebieskie smerfy gdzie ty się podziewasz. Musimy zrobić próbę nie wiem czy wiesz galaretko mózgi ale dziś występujemy przed dużą publicznością i pasowało by zrobić jaką próbę. Więc widzę cię w domu za maks 10 minut!!!!!!!-krzyknęła i się rozłączyła.
Tssaa niema to jak miłość siostrzana . Trzeba biec do domu bo jak moja różowa siostrzyczka się  wkurzy to będzie ze mną źle.
Oczami Laury
-Nie no ja mu tu tort robię wysilam się pięknie dekoruje a on do domu idzie no co za menda-powiedziała Nicola
-Oj tam oj tam jutro zje dobra wkładaj ciasto do lodówki i chodź musimy się ubrać na koncert a ty musisz mi pożyczyć ciuchy bo ja jeszcze nie kupiłam-powiedziałam
-Dobra to choć.-powiedziała i poszła do swojej garderoby-Aaa włóż ten tort to lodówki-krzyknęła jeszcze.
Oczywiście jak czarna robota to tylko na Laurę.No ale muszę przyznać tort wygląda apetycznie.

Schowane to teraz ciuchy.
-Mogę ja ci coś wybrać a ty wybierzesz mi-zapytała Nikki
-Ok. Ale wiesz że mamy trochę odmienne style ubierania się?-zapytałam
-No w sumie.Ale to nic. Już nawet ci znalazłam sukienkę-powiedziała i mi ją wręczyła a i do niej te buty.
  
-To jest śliczne-powiedziałam
-No ba przecież ja mam świetny styl a i jestem boska-powiedziała i się uśmiechnęła 
-No i jaka skromna-dodałam
-To jest przecież oczywiste jam jest wrodzona skromność-powiedziała dumnie
Cóż może dzisiaj zamieniła się mózgiem z Rockym
-Dobra my tu gadu gadu a ty mi jeszcze nie wybrałaś stroju-powiedziała
-Hmmm wiem załóż to i do tego hmm  ...   ....  .... aa te buty-powiedziałam i podałam jej wymienione rzeczy 
 
-Dobra gotowa na wielkie wyzwanie-zapytała
-Jak nigdy-powiedziałam
W sumie strasznie się denerwowałam. Niby plan jest dziecinnie prosty ale i tak coś może pójść nie tak a ja nigdy nie odzyskam zaufanie mojej siostry.
Parę godzin później teraz na scenie jest R5
Oczami Laury
Okej R5 na scenie Paula i Rocky odciągają Ness od Pauliny i teraz moja kolej. Wdech wydech wdech wydech. Dobra Laura nie wariuj przecież ty nie rodzisz masz do zrobienia tylko prosty plan od którego zależy cała twoja przyszłość.Ale jeśli nie dam rady na zawsze stracę moją siostrę. A to tak strasznie boli. Okej teraz nie czas na użalanie się nad sobą tylko na wyjawienie prawdy.
-Paulina czemu to zrobiłaś-zapytałam
-O czym mówisz-odpowiedziała
-Ty dobrze wiesz o czym-powiedziałam
-Hmmm. Chodzi ci o to że ja wynajęłam tych ludzi żeby cię pobili a potem nastawiłam ich przeciwko tobie to tak ja to zrobiłam a ty nic na to nie poradzisz-powiedziała i uśmiechnęła się złośliwie a po chwili dodała-Nikt ci nie wierzy oni myślą że to ja mam racje-powiedziała
-Ale po co ci to . Do czego oni ci są potrzebni-zapytałam. Byłam tego bardzo ciekawa.
-A jak myślisz ten koncert przyniesie im sławę a jeśli Ross będzie sławny to ja też. Może nie jesteśmy jeszcze razem ale wiem że będziemy już moja w tym głowa. A i jeszcze mam po swojej stronie Rydel i  Vanesse więc to ja mam większą przewagę.-powiedziała i poszła sobie.
Jednak ten plan Rockiego  się udał. Teraz tylko jedno bardzo ważne pytanie czemu  z Nikki nie wpadłyśmy na to wcześniej bo to żeby nagrać naszą rozmowę nie było w cale takie trudne a teraz wszystko się wyjaśni.
-Masz to nagrane-zapytali w tym samym czasie Nicola,Nathan i Paul
-Tak mam wszystko teraz wreszcie zobaczą kto ma racje-powiedziałam
-Ooo skończyli grać choć my -powiedział Paul
Dobra niby wszystko mamy gotowe ale jeśli nie będą chcieli mnie słuchać to nic nie zrobię.Okej jesteśmy już pod drzwiami do ich garderoby.Jeszcze jest szansa uciekać do krainy niebieskich ludzików . Może papa smerf powie mi co mam robić.Super stoją za mną tak że nie dadzą mi uciec a jak tak bardzo chce się teraz być w wiosce smerfów tam nie ma żadnych problemów. A jeśli moim odpowiednikiem Gargamęla jest Paulina Lau ogar naoglądałaś się za dużo smerfów z Rockym i Paulem. Dobra naciskam klamkę stawiam pierwszy krok i jestem w środku
-A ty czego tu chcesz-zapytała milutko czujecie ten sarkazm Rydel
-Chciała bym wam udowodnić to że jestem nie winna-powiedziałam
-Nie masz czego wszyscy wiemy że to ty zrobiłaś-upierała się przy swoim zdaniu blondi
-Wcale że nie wiemy. Bądźmy szczerzy Paulina jest podstępną wiedźmą więc niech Lau udowodni to że jest nie winna-powiedział Ross. 
A ja puściłam  im nagranie. No cóż byli w szoku. pierwszy ocknął się Ell
-Lau ja cię tak strasznie przepraszam-powiedział
Potem każdy zaczął mnie przepraszać i dosłownie błagać o przebaczenie było to trochę śmieszne. Paulina jak tylko usłyszała że nagrałam naszą rozmowę zmyła się. No cóż mówi się trudno.
Wybaczyłam Lynchom ale mojej siostrze tak łatwo nie . Rozumiem ich kiedy dowiedzieli się o tym znaliśmy się zaledwie tydzień ale z Ness znamy się całe życie.
-To co powiedzie na zagranie w butelkę na same wyzwania-zaproponowała Nikki
-W sumie czemu nie -zgodziliśmy się wszyscy  
-To ja pierwsza kręcę -zakręciła i wypadło na Rika
-No więc idź to tamtej babci-tu pokazała na straszą panią spacerującą z psem. Ciekawe co ona robi o tej porze jest 2 w nocy.-I powiedz jej Hej laska wypadła ci podpaska-powiedziała a najstarszy z rodziny Lynch się przeraził no cóż wyzwanie to wyzwanie. A więc Rik poszedł to zrobić i przez 30 minut uciekał przed tą babcią jej piesek gryzł go po kostkach a ona biegała za nim waliła torebką po głowie. A my leżeliśmy na chodniku i umięraliśmy zę śmiechu jakoś nikomu nie chciało mu się go ratować. Potem graliśmy jeszcze przez godzinę była masa śmiesznych wyzwań. Na przykład ja musiałam krzyknąć że kocham Nicole i ta babcia co goniła Rika zaczęła krzyczeć i wyzywać mnie od zboczony, chorych i upośledzonych a i powiedziała że lesbijki i geji powinno się zamykać i nie wypuszczać. No co za brak tolerancji na tym świecie. Najbardziej tym wybuchem tej babci była wkurzona Nikki której  jakiś przyjaciel jest gejem i ona przyjaźni się z nim i jego chłopakiem. W sumie to ją rozumiem mi też to nie przeszkadza. Spać poszłam gdzieś po 5 rano. 
Zeszłam do kuchni rodziny Lynch.


-Hej ty już wstałeś-zapytałam
-No (ziew) om-odpowiedział 
-Co robisz-zapytałam
-Naleśniki chcesz mi pomóc-zapytał
-Jasne to co mam robić-zapytałam
-Podaj mi mąkę jest w tej szafce-powiedział i pokazał na szafkę. A że ja nie jestem zbyt wysoka to niestety rozsypałam mąkę a żeby było jeszcze ciekawiej to wysypała się mu na głowę. I tak oto zaczęła się wojna na jedzenie rzucaliśmy w siebie wszystkim co popadnie. Chciałam rzucić w niego jajkiem ale ja jak to ja poślizgnęłam się na skórce od banan. Normalnie jak w jakiejś głupiej kreskówce co ostatnio oglądał Rocky. Na moje szczęście złapał mnie Ross. Zaczęliśmy się do siebie zbliżać już prawie moje usta dotykały jego gdy nagle ja ..................................................
obudziłam się. Matko co to był za chory sen. Jest 6 rano i co ja mam robić przez ten czas. Plan Rockiego niestety się udał R5 miało usłyszeć to co mówi Paulina ale podstępna żmija się domyśliła i niestety usłyszeli tylko to jak ją zwyzywałam. Co oznacza że są jeszcze bardziej po jej stronie. Ale ten sen dał mi dużo myślenia a gdyby tak nagrać jak Paula się do wszystkiego przyznaje to nie jest taki zły pomysł. Dobra ja i tak już nie zasnę wiec pora obudzić Nikki . Wiem pójdziemy pobiegać i wtedy jej o wszystkim powiem. Podeszłam do garderoby w celu wybrania ubrań. Teraz kierunek łazienka.Nie będę pisać co robiłam to chyba każdy wie. Wybrałam taki oto strój 

Okej zestaw budzący naszykowany. Miska pełna wody z lodem. Jest! Teraz najtrudniejsze iść do paszcze lwa. Różowego wrednego mściwego lwa. Raz.Dwa.Trzy woda wylądowała na Nicoli.
-Czy ciebie do jasnego Gargamęla pogięło!!!!-krzyknęła
-Nie. Czemu akurat Gargamęla?-zapytałam
-Bo wiesz wczoraj przed snem oglądałam Smerfy-powiedziała i się uśmiechnęła.
-Dobra nie wnikam. Ubieraj się idziemy biegać masz 30 minut-powiedziałam i wyszłam z jej pokoju.
Po 30 minutach zeszła ubrana tak:

-To co idziemy pobiegać-zapytałam
-Nom nawet mam nowy pomysł na Paulinę-powiedziałam i uśmiechnęłam się co ona zaraz odwzajemniła.
Oczami Ella
Idę właśnie to Niny mojej dziewczyny. Mam być o 10.
W sumie mam jeszcze 30 minut zdążę wstąpić jeszcze do sklepu i kupić jej bukiet kwiatów. Wybrałem bukiet pięknych róż.Jestem już pod jej domem i nikt mi nie otwiera. Może jest jeszcze w pracy. Dobra na szczęście wiem gdzie chowa zapasowy klucz.Jestem w środku ale słyszę jakieś dziwne odgłosy dochodzące z jej sypialni.Wszedłem tam i co widzę jak moja dziewczyna pieprzy się ze swoim szefem który ma około 69 lat
-Ell to nie tak jak myślisz ja ci to wszystko wytłumaczę.
-Niby co chcesz mi tu tłumaczyć -powiedziałem zły
-No bo ja to,zrobiłam dla nas-tłumaczyła się Phi
-Niby jak to że mnie zdradziłaś było zrobione dla nas?-zapytałem-No bo mój szef obiecał mi awans i podwyżkę jak się z nim prześpię.-I to ma być niby tłumaczenie. Dla jakiegoś głupiego awansu mnie zdradziła. Nie rozumiem jej.
-To koniec z nami. Nie ma już żadnych nas-powiedziałem i wybiegłem z jej domu.
Jak ona mogła mi to zrobić. Ja ją tak bardzo kocham. Zrobiła to dla jakiegoś głupiego awansu. Poszła do łóżka z kimś kto mógłby być jej dziadkiem.Ten facet ma żonę ,dzieci ciekawe
 czy wszystkim pracownicą proponuje awans przez łóżko.Pójdę do Rydel ona mnie zawsze posłucha
-Hej Delly możemy porozmawiać-zapytałem
-Jasne o co chodzi-zapytała
-Bo wiesz byłem dzisiaj u Niny wchodzę do jej domu i z sypialni było słychać dziwne dźwięki więc tam w i co widzę ona pieprzyła się ze swoim szefem.-powiedziałem zły
-Jak się tłumaczyła-zapytała
-Powiedziała że zrobiła to dla nas. Przespała się z nim dla awansu i podwyżki-dodałem
Oczami Rydel.
Szok. Nina chciała zdobyć awans przez łóżko szefa. Wiem że to egoistyczne ale ciesze się że zerwali. Tak jestem zakochana w moim najlepszym przyjacielu i co ja mam zrobić. On i tak mnie nie kocha traktuje mnie jak młodszą siostrę. My nigdy nie będziemy razem.
-Co powiesz żeby na poprawę nastroju pójdziemy do wesołego miasteczka całą paczką-zapytałam
-Jasne tylko że Rik, Van, Rocky, Paul i Ross odpadają-powiedział. Mam nadzieje że Paula też ma jakieś ciekawe zajęcie i z nami nie pójdzie.
-A czemu-zapytałam
-Pierwsza dwójka na randce, Rocky u tej swojej Nicoli i Laury a Ross wyszedł gdzieś z Paulem .-powiedział
-To choć zapytamy się Pauli czy  nami idzie-powiedziałam i poszliśmy do salonu
-Paula idziesz z nami do wesołego miasteczka-zapytałam.
Proszę nie,proszę nie,proszę nie.
-Cicho a ja  tu oglądam Pamiętniki wampirów(polecam świetny serial-od aut.) zaraz Klaus i Caroline będą się seksić więc WON.-powiedziała i nas olała.
-Dobra to ja idę się ubrać i możemy iść

 

Oczami Paula
Wyszedłem z Rossem do baru żeby go uświadomić że Paulina tylko wrabia Lau
-Ross a ty wierzysz że Laura mogła coś takiego zrobić-zapytałem
-W sumie to nie znam jej długo ale wydaje mi się że nie była by do tego zdolna ale za to Paulina już na pewno. Chociaż sam ją słyszałeś jak wyzywała Paulinę-powiedział
-No tak ale Paulina ją tego zmusiła.Wiesz jak jej trudno z tym że Van jej nie wierzy. Mamy już nawet plan chcesz nam pomóc-zapytałem
-Jasne ale co miałbym zrobić-zapytał
Przyjdź z nią tutaj na 13:15 powiedz że musisz do toalety czy coś żeby  nie było się co najmniej 15 minut ok-zapytałem
-Jasne. Dziś o 21 idziemy z Rikem do klubu założyliśmy się kto zdobędzie więcej numerów telefonów dziewczyn wchodzisz w to-zapytał
- Jans. To będę u was w pół do dziewiątej teraz muszę iść-powiedziałem. Teraz tylko przekazać dobre wiadomości reszcie
Wchodzę do salonu a oni sobie oglądają smerfy.
-No jak możecie oglądać smerfy beze mnie-powiedziałem zły. No kurde to jest moja ulubiona bajka a oni na mnie nie poczekali foh.
-A tak a pro po to Ross jutro przyprowadzi Paulinę pójdzie na chwile gdzieś i ty Laura nagrasz waszą rozmowę.
-Jak udało ci się go do tego przekonać-zapytał Rocky
-Wiesz on wie jaka kłamliwa potrafi być Paulina więc jest ciekaw kto ma racje.
-Dobra cicho chce wiedzieć czy smerfom uda się uciec-powiedziała Lau. I zaczęliśmy oglądać. Dostałem esemesa od Rossa napisał że jednak jutro idziemy na imprezę 
Oczami Van
Rik zabrał mnie do restauracji na naszą pierwszą oficjalną randkę. Było tak romantycznie teraz siedzimy u niego u pokoju i oglądamy Kopciuszek w rytmie miłości. Po jakiś 20 minutach film zszedł na drugi plan a my zaczęliśmy się całować. Rik zaczął całować moją szyje po jakiś 5 minutach nasze ubrania zaczęły lądować gdzieś w jego pokoju.Byliśmy teraz w samej bieliźnie. Riker męczył się z zapięciem od stanika więc postanowiłam mu pomóc więc po chwili już go nie miałam. Zaczął ssać moje sutki cicho jęknęłam. Wszedł we mnie a mnie zalała fala rokoszy. Poruszał się we mnie coraz szybciej a wiłam się pod nim z rozkoszy. Doszliśmy w tym samym momencie i zasnęliśmy wtuleni w siebie.
Następnego dania rano
Obudziły mnie  promienie słoneczne. Jak ja tego nie lubię 
-Oo cześć kochanie już nie śpisz-powiedziałam
-Wiesz Ness musimy porozmawiać-powiedział
-O czym-zapytałam
-To koniec zaliczyłem cię wiec cześć nie dzwoń , nie pisz, po prostu najlepiej się do mnie nie odzywaj no chyba że będziesz chciała powtórzyć wczorajszą noc to wiesz gdzie mnie szukać -powiedział a do moich oczu zaczęły płynąć  łzy ubrałam się szybko i wybiegłam z tego domu. 

---------------------------------------------------------------------------------
Hej i oto jest rozdział mam do was dwie sprawy. Pierwsza chcecie żebym pisała tylko jako narrator czy wolicie oczyma bohaterów. Teraz druga mam do was wielką prośbę żebyście komentowali. Komentarze nie muszą być pozytywne jeśli coś wam się nie podobało albo coś w moim sposobie pisania to piszcie a ja postaram się to zmienić.A tylko nie piszcie o błędach bo tego jestem świadoma. Następny na 100% w weekend może uda mi się dodać coś w tygodniu ale to będzie króciutkie. Jeśli ktoś z was ma na pisane jakieś one shoty ( nie muszą być o raurze)to może mi je wysłać na adres:nikki437@interia.pl  na pewno je opublikuje i pierwsze 3 osoby które mi je wyślą dostaną wcześniej rozdział 8 a pierwsza jeszcze 9. I jak zawsze przepraszam za błędy ale naprawdę nie chcę mi się ich teraz sprawdzać.Wiem scena +18 okropna ale ja nie umiem ich pisać.
Do napisania:)

5 komentarzy:

  1. Ale ja mam farta. Haha. Pierwsze wejscie na nowego bloga i łup! Scenka 18+ hahaha. Jak ja kocham mojego zboczonego farta. Anyway, rozdział fajny. Co prawda sporo tu powtórzeń, które z czasem już przeszkadzają w czytaniu, ale ogólnie rozdział fajny. Zabieram się teraz za czytanie poprzednich postów. Zapraszam do siebie. Mam nadzieję, że wpadniesz r5-my-love-story.blogspot.com
    ~Julia

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie! czekam na następny rozdział! :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej... jestem nowa na tym opowiadaniu.... i muszę powiedzieć, że jest genialne!!!!
    Czekam na rozdział i mam nadzieję, że będziesz wpadać do mnie i zostawiać komki:
    rauraeasylove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. "Następnego dania..."? xdxd Dziewczyno! Danio to taki serek xD Okey, ja zawsze po skończonym kubeczku chcę następny, ale co do tego ma seks Van i Rikera. Hahaha, sorry za to, że jestem taka wredna. Czasem po prostu nie mogę się powstrzymać. Nie bierz tego do siebie, to tylko zabawna literówka. Każdemu się zdarza.
    Sądzę, że możesz pisać tekst ''oczyma bohaterów".
    Czekam na nexta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wszystko dzięki mojemu telefonowi. Końcówkę pisałam na nim. A mam taką głupią korektę że wszystko zmienia. Ale nie ma to jak napisać zamiast następnego dnia napisać następnego dania tak tylko ja potrafię XD.

      Usuń