sobota, 15 listopada 2014

Rozdział 15

Ten rozdział dedykuje osobą które skomentowały poprzedni rozdział :
-Rubi Na ( Dziękuje za komentarz i masz rację że od razu nie będę miała dużo komentarzy i wejść i powinnam się cieszyć z każdego.)
-Karcia Lynch :*
-Julia Lynch :3
-Ania Fanka :) 



           ,, Kocham ludzi którzy obrabiają mi dupę i myślą, że              się nie dowiem ''


Oczami Rydel

Oglądałyśmy wyciskacze  łez, horrory, komedie romantyczne, zajadałyśmy się lodami, wygłupiałyśmy się i śmiałyśmy.Teraz jest godzina dwunasta w nocy i z dziewczynami uznałyśmy że to najlepsza pora na wyznania.
- Rydel jak było na randce? - Zapytała Lau.
-Dobrze, bawiłam się świetnie i wreszcie głupia myślałam, że uda mi się zapomnieć o Ellingtonie, ale nie chłopak w którym się zakochałam musiał wyjechać do Londynu. Powiedział że wróci za rok. Rozumiecie za rok. Niby mówił, żebyśmy spróbowali na odległość, ale po co on tam pozna jakąś dziewczynę a ja będę bardziej cierpieć. - Powiedziałam.
Ja powinnam odpuścić sobie związki nie potrawie zakochać się w chłopaku który mnie pokocha. Najpierw niespełniona miłość do Ella, chociaż nie ja wciąż go kocham, potem Tom który musi wyjechać. Jestem na niego tak okropnie wściekła nie dlatego, że wyjeżdża, lecz dlatego, gdyż on wiedział od samego początku naszej znajomości wiedział że wyjeżdża i że nie będzie go przez cały rok przez 365 dni, 12 miesięcy , 87604 godzin, 52560 minut, 31536000 sekund i on śmie twierdzić, że to niewiele!? Może ja powinnam wstąpić do jakiegoś klasztoru i zapomnieć o płci przeciwnej na zawsze. Albo zacznę interesować się dziewczynami w końcu  może one mnie nie skrzywdzą. Nie to raczej się nie uda to było by obrzydliwe. Oczywiście nie mam nic do osób innej orientacji. Lecz mnie nie pociągają dziewczyny. Matko Rydel o czym ty dziewczyną myślisz. Okej moje myśli schodzą na dziwną drogę.
-Dziewczyny tylko nie wiem co mu powiedzieć.- Rzekłam
-Spierdalaj ty tępy mały nie dorobiony huju. - Zaproponowała 
Nikki
-Ale ja nie chce być taka brutalna i wulgarna. - Jęknełam
-To powiedz ykhm Sperpapier mały nie dorobiony  narządzie rozrodczy mężczyzny. - Ona to mnie dobija a tamte dwie zamiast mi pomóc to zwijają się z śmiechu na dywanie.
-Ej ale to jest dobre powiem tak Rikowi jak jeszcze raz będzie mnie przepraszał. On myśli że jak powie jedno głupie przepraszam to mu wybaczę to że przespał się ze mną dla zakłady. - Warknęła zła dziewczyna
-A może z nim porozmawiasz. Wiesz moi bracia zawsze najpierw robią, a potem myślą. - Podsunęłam. Naprawdę chciałabym że brunetka znowu była z moim bratem ja nie chcę inne szwagierki. Na szczęście ja już wybrałam dla nich żony Rik będzie  z Vanką, Ross Lau, Rocky z Nicolą tylko zostało poszukać dziewczyny (żony) dla Rylanda. Ja już się postaram żeby oni byli razem i pomogę moim głupią bracią którzy są takimi tchórzami, że nie potrafią sami wyznać miłości dziewczyną które kochają. No ale od czego są siostry. Oj jak bym chciała żeby oni pomogli mi znaleźć chłopaka, ale nie przecież,  mam dwadzieścia jeden lat, a oni i tak uważają, że jestem za młoda. Najgorszy z nich jest Riker traktuje mnie jakbym miała pięć lat. Rydel przestań się nad sobą użalać.
-Yyy Delly czemu się spoliczkowałaś. - Zapytała Van
-Ponieważ zaczęłam się nad sobą użalać w myślach.- Odparłam
-Wiesz jak szukasz chłopaka to mogę cię umówić z jakimś kolegą Maksa. - Zaproponowała Lau
-Albo Drew. - Dodała Van
-Nie na razie odpuszczę sobie facetów. - Powiedziałam.
-Ona tak tylko mówi bo chce żebyśmy pomogły jej w zdobyciu Ella. - Usłyszałyśmy jak Nicola mówi wracając z kuchni 
                               
-Ale to nie jest taki zły pomysł. Opracujemy plan ja Dells ma zdobyć Ella w miesiąc. - Zaproponowała Laura
-Wy na serio myślicie że to się uda. - Zapytałam wątpiąc
-Czemu nie nie? Opracujemy taki plan, Ell żuci ci się na kolana. - Zapewniła mnie Nicola.
-No może. - Dlaczego zawsze jak ktoś o nim wspomina rumienie się.
-Ktoś tu się rumieni. - Powiedziała Laura
                          
-Wiesz co od tego alkoholu to już ci odbija. - Rzekła  Van
Następny dzień
Oczami Rossa
Właśnie jest godzina 12 siedzimy z chłopakami i próbujemy wymyślić jakiś plan żeby mój brat odzyskał Van. Niestety nie za bardzo nam to wychodzi, a nie mamy dużo czasu, bo 13 jestem umówiony z Lau. Strasznie się ciesze, że sprawa z Pauliną się wyjaśniła i jesteśmy z Laurą przyjaciółmi. Może nie przyjaźnimy się jakoś długo, ale czuj, że mogę powiedzieć jej wszystko i że ona mi zawsze pomoże. Dobrze mieć takich przyjaciół. Strasznie się ciesze, że poznałem takich ludzi jak Ell, Paul i Laura oni są moim najlepszymi przyjaciółmi za nimi mógłbym nawet w ognień skoczyć. Oczywiście Nicola i Vanessa też są moim przyjaciółkami, lecz nie jestem  nimi tak silnie związany jak z tamtą trójką. Nie jest ważnie ile zna się osobę tylko to co się o niej wie i żyć z tą wiadomością, że są osoby, które nie są z tobą spokrewnione, ale i tak ty jesteś dla nich ważny. Oczywiście kocham moje rodzeństwo, chociaż to nie jest to samo my jesteśmy rodzeństwem, musimy z sobą wytrzymywać, bo jesteśmy rodziną co nie oznacza, że oni nie są dla mnie ważni. 
-Chłopaki co powiedzie jakby Riker przez megafon pod domem dziewczyn krzyczał, że ją kocha i że nie pójdzie póki z nim nie porozmawia. - Zaproponował Paul
-To jest dobry pomysł. Chociaż zawsze może wezwać Policje. - Odparł Rocky.
-Sądzicie, że mogła by wezwać policje. - Zapytałem
-Wiesz twój starszy klon ją nieźle wkurzył, więc myśli, że byłaby w stanie wezwać policje. - Powiedział Ell.
-Chyba chciałeś powiedzieć starszy i sto razy przystojniejszy klon. - Uśmiechnął się Riker
-No chyba cię coś boli BO TA JA JESTEM OD CIEBIE TYSIĄC A NAWET MILION RAZY PRZYSTOJNIEJSZY. - Powiedziałem dając nacisk na te słowa żeby zrozumiał.
-Wy chyba jesteście ślepi przecież z naszej rodziny to ja jestem ten cudowny i przystojny. - Powiedział Rocky
-Nie wiem czy wiecie ale to ten najmniejszy z Lynchów jest tym cudownym i przystojnym dzieckiem. - Wtrącił swoje trzy grosze młody ( Ryland)
-To może przestaniecie się kłócić i pomyślimy co zrobić. Może  tak jak mówiła Lenka niech napisze piosenkę i zaśpiewa jej pod oknem. - Rzucił pomysł Ryland
-A potem możemy wykorzystać pomysł Paula. - Dodałem
-No jak brunetka się wzruszy to z tobą porozmawia. - Dopowiedział Paul.
Oczami Leny (jak dawno jej nie było)
 -Ygh jak ja nie nienawidzę tej małpy. -Powiedziałam wkurzona.
Właśnie siedzie z dziewczynami czyli Kira i Kate w pokoju Kiry który wygląda tak:
     
-Wiesz, że gdybyś siedział cicho nic by się nie stało? - Zapytał Kira
-Ale to moja wina. Nie można karać nikogo za szczerość. No niby każdy nas uczy, że nie wolno kłamać, a kiedy mówimy prawdę obrywa nam się. - Broniła się
-No niby masz racje. Po tym jak oblałaś naszą nauczycielkę sokiem porzeczkowym mogłaś ugryźć się w język i powiedzieć zwykłe przepraszam. Lecz nie bo Lana zawsze mówi co myśli i ty musiałaś jej powiedzieć, że ta obrzydliwa sukienka wygląda lepiej z plamą niż bez niej. I dodałaś, iż powinna ci podziękować. - Odparła Kate.
-No przecież każdemu robiło się nie dobrze na widok jej sukienki. A do tego dochodzi ten jej makijaż no kto normalny nakłada tyle różu i bronzera! - Krzyknęłam oburzona.
-Wiem, że jej nie znosisz i ona ciebie też, lecz czasem ugryź się w język i spróbuj być dla niej miła. - Poprosiła Kira
-Miła ja miła teraz to ja pragnę zemsty. - Powiedziałam a dziewczyny chyba myślą, że żartuje. Ale ja mówię prawdę ta głupia baba nienawidzi mnie od początku. Rozumiem, że mogła mnie znienawidzić kiedy stałam się dla niej wredna. Chociaż nie ja nie byłam dla niej wredna ja się tylko broniłam wredna zrobiłam się teraz. A w tej oto chwili musimy wymyślić coś żeby się na niej zemścić
Oczami Jeroma 
Wczoraj z chłopakami za dużo wypiliśmy i imprezie i tak jakoś nie, żeby celowo ale ukradliśmy naszej sąsiadce pięć kur i dziesięć kotów. No nie wiem jak to się stało samo jakoś tak wyszło. A tak poza tym to powinna nam dziękować, gdyż każdy facet który się z nią umawiał i wreszcie przyszedł do niej do domu to z nią zrywał. Dlaczego? Bo ta stara wiedźma ma dwanaście kotów. Zresztą powinna nam dziękować, że zostawiliśmy jej te dwa. I jak myślicie komu się najbardziej oberwało? Oczywiście, że mnie!
-Wiedziałam, że z ciebie nic nie wyrośnie. Jednak wychowanie od małego ma duże znaczeni a te 10 lat z twoim ojcem dobrze ci nie zrobiło! - Krzyczy na mnie. Super jak ma się ojca we więzieniu to każdy myśli, że ja też jestem już przestępcą. 
-Ma pani rację od najmłodszych lat wyrywałem skrzydła motylą i zatruwałem wodę. Wielkie szczęście, że ojciec został zamknięty zanim nauczył mnie gwałcić i kraść. - Powiedziałem nieźle wkurzony 
-Jerome. - Syknął Drew
-No co to moja wina, ta wredna baba osądza mnie wcale mnie nie znając? - Zapytałem.
-Ona ma ze 100 lat więc się jej nie dziw. Jest stara i ocenia ludzi jak oceniali bardzo dawno. Nie przejmuj się my wiemy, że nie jesteś taki jak twój ojciec i każdy kto cię zna też. - Powiedział Maks.
-Dzięki wam. A teraz lepiej oddajmy jej te głupie koty i kury. - Powiedziałem.
---------------------------------------------------------------------------------Siema. I jak podoba się rozdział. Mnie osobiście zadowala wiem, że dupy nie urywa i mogłoby być lepiej i staram się żeby każdy rozdział był coraz lepszy i mam nadzieje że udaje mi się pisać coraz lepsze rozdziały. Wiem, że nie są często dodawane i nie są długie, ale naprawdę teraz mam bardzo dużo nauki i muszę poprawić geografie ( czy tylko ja nienawidzę tego przedmiotu czy może ktoś z was tak samo jak ja go nie znosi) może uda mi się coś napisać w tygodniu ale nie obiecuje. Za to obiecuje, że w następnym będzie bardzo dużo Rossa i Laury. Jak myślicie jaką zemstę wymyśli Lena czy jednak wydaje się wam, że sobie odpuści. Bardzo przepraszam was za błędy, ale naprawdę nie ma siły sprawdzać i mam nadzieje chociaż trochę spodoba wam się rozdział.
Do napisania :)
A tu gify:
                      

             

               
                         

6 komentarzy:

  1. Świetny rozdział :)
    Dzięki za dedyk :D
    Czekam na next ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej założyłam nowego bloga, wpadniesz? :) http://paczkaprzyjaciol-raura.blogspot.com + Super rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twojego bloga już czytam i jest naprawdę świetny. I zapowiada się bardzo ciekawie.

      Usuń
  3. Ell wyjechał do Londynu a jest z chłopakami? Coś tu nie gra ;)
    Czekam na next!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam jest napisane że udało jej się zakochać i myślała że zapomni o Ellu i że tamten chłopak wyjechał. :)

      Usuń
  4. Dopiero teraz. zobaczyłam Rozdział i to jeszcze z dedykacją dla mnie ! ^ ^ jak miło. Niegrzeczna Lena! Chociaż przypomniało mi się jak to samo zrobiłam mojemu koledze w drugiej klasie, bo chciał powiedzieć mojej mamie jaka to jestem niegrzeczna co w sumie było bez sesowne, bo okazało się że moja mama wie to od kąt.się urodziłam hahxd a o geografii to mi nawet nie wspominaj, zastanawiam się, czy w ogóle zdam z niej w tym roku :-\

    OdpowiedzUsuń